Był wczesny wieczór, byłam sama w domu. Rodzice gdzieś pojechali, brat poszedł do kolegów .
Siedziałam na Gadu – gadu kiedy przyszła wiadomość , od chłopaka w którym się kocham :
– nie było mnie dziś w szkole, pożyczyła byś mi zeszyty ? – przeczytałam na głos , trochę zdziwiona że
piszę , zwykle się kłócimy , nie lubimy wręcz nienawidzimy … Zaszokował mnie .
Ale szybko mu odpisałam ” No mogę ” … Zapytał czy może wpaść , zgodziłam się . Po
jakiś 2 godzinach , zadzwonił telefon . To Grzesiek .. Nie może dojechać , cóż uroki mieszkania
na wsi … Wytłumaczyłam mu drogę , za chwilę już był na miejscu … Zaprosiłam Go do środka ,
zdążyłam trochę posprzątać w tym czasie więc miałam czysto . Usiadł i Zaczął przepisywać . Ja usiadłam
obok , i czekałam .. Gdy skończył Zapytał mnie co na zadanie , i czy jutro jest jakiś test …
Nagle zmieniłam temat , dałam ponieść się emocją, które we mnie rosły przez parę miesięcy
zapytałam Czemu on mnie tak nienawidzi , odpowiedział że Go czasem wnerwiam , ja powiedziałam
że on też nie jest ideałem , i jak zwykle zaczęliśmy się kłócić. Zdenerwowałam się, ale coś mnie
tknęło, i gdy robił mi wykład na temat jaką to ja jestem .. Pocałowałam Go …
Nie bronił się zbytnio , wręcz przeciwnie … Chwycił mnie i przytulił , zawsze marzyłam o tej chwili
ale nigdy nie myślałam że się spełni … Nagle poczułam jego rękę schodzącą coraz niżej , po plecach ..
Nie przejęłam się , do puki nie włożył mi ręki do spodni cały czas całując … Byłam oszołomiona ,
nie umiałam przerwać tego … on to wykorzystał .. Położył mnie na łóżku i zaczął rozbierać …
Patrzył mi głęboko w oczy … Miał takie piękne brązowe oczy … Z wyglądu może nie był jakiś
ekstra ale byłam w nim zakochana , był wysoki , najwyższy z klasy , szczupły , wesoły chłopak …
Faktem było , że nie byłam najpiękniejsza i nie dziwię się że dotychczas nie pociągałam Go ..
Ale dziś … Był inny , taki otwarty … Nagle zrozumiałam co chce zrobić , można było się domyślić wcześniej
ale ja .. nie wiedziałam co się dzieje .. Byliśmy nadzy … leżeliśmy na łóżku i całowaliśmy się …
Nagle Grzesiek, zaczął całować mnie coraz niżej … byłam cholernie podniecona … dziwnie się czułam ,
Nagle wzięłam głęboki oddech i wydusiłam z siebie dwa słowa ” jestem dziewicą ”
Grzesiek przestał na chwilę mnie całować , popatrzył na mnie swoimi pięknymi oczami i uśmiechną się ..
kontynuował .. Zeszedł niżej … brzuch i nagle doszedł do mojej Cipki … Była wygoloną , zawsze dbałam
o nią w ten sposób .. zaczął lizać .. bawić się moim koraliczkiem … nagle gdy odpłynęłam .. wszedł we mnie, to mnie
przebudziło na chwilę . Wsuwał się delikatnie , jak by nie chcąc mnie skrzywdzić .. Czułam się przecudnie .
Zaczął coraz szybciej mnie posuwać , zaczęłam jęczeć .. Było mi bosko … Nagle usiadł , wziął mnie i posadził
na nim , wchodził we mnie i wychodził , było mi tak dobrze , że nie chciała aby to się skończyło .
Doszliśmy w tym samym momencie , wystrzelił we mnie i poczułam niesamowitą błogość , której nie da się opisać ..
Położył się obok mnie i zaczął całować … Zdołałam powiedzieć tylko ” kocham Cię ” . Wtedy zadzwonił dzwonek
do drzwi .. Listonosz .. Zadzwonił kilka razy i sobie poszedł … Grzesiek .. patrzył mi prosto w oczy ..
Poczułam jego rękę która gładziła mój policzek , czułam się dziwnie … Zegarek w pokoju rodziców
wybił godzinę 15 … Gdy Grzesiek zorientował się ile czasu tu spędził, ubrał się , pocałował mnie i wyszedł …
Ja leżałam tak .. naga … Potem wrócili rodzice, opowiadali mi kogo spotkali , ja udawałam że słucham , ale myślami
przeżywałam te chwilę jeszcze raz ..
Grzesiek – opowiadanie erotyczne
